W tym roku trafiały mi się wyjątkowo gorące śluby. Nie tylko ze względu na pogodę 🙂
Kubę znałam wcześniej, Agę poznałam bliżej w czasie przygotowań i nie mogłam nie polubić.
Oboje otwarci, radośni i mega pozytywni. Do tego baaardzo zakochani…
W gronie najbliższej rodziny i przyjaciół świętowali ten piękny dzień, a nas spotkał zaszczyt uwiecznienia go na zdjęciach.
Pomoc i fotograficzne wsparcie zapewnił mi niezawodny Wojtek 🙂